poniedziałek, 30 czerwca 2014

Rozdział 1


Był to słoneczny dzień. Wokoło słychać było śpiew ptaków. Wszystkich otaczała błoga cisza. No prawie...
W gildi Fairy Tail jak zwykle było głośno. Cana piła już 3 beczkę wina. Mirajane rozmawiała z Lisanną. Jellal patrzył w drzwi i czekał na swoją ukochaną Erze. Levy czytała książke o runach, a Gajeel siedział obok niej i jadł żelazo, co chwila ukradkiem na nią patrząc. Fried, Bickslow, Evergeen i Laxus patrzyli na wszystkich w gildii. Każdy zajmował się swoim zajęciem.Było by spokojnie gdyby nie kłótnia pewnych dwóch magów...
-Czego chcesz żygaczu płomieni?!
-Niczego mrożonko!
-Jak żeś mnie nazwał gorący dupku?!
-Jak usłyszałeś ty miętówo!
-Teraz to przesadziłeś przenośny piekarniku!
-Gray-sama! Juvia mówi,że pan wygra!
Oczywiście zaczęli się tłuc. Sielanka trwała już 10 minut kiedy drzwi gwałtownie się otworzyły. Wszyscy zostali w bezruchu ale za chwilę wrócili do swoich prac. To był ich błąd, ponieważ w drzwiach stała Erza. ERZA! Ludzie ona wyglądała jak buldog, który zobaczył listonosza! Naraz rozległ się okrzyk,  który sprawił, że wszyscy pobledli, choć słyszeli to już wiele razy.
-Natsu i Gray! Do cholery jasnej, ile razy wam mówiłam że macie się nie bić!?
Chłopacy popatrzyli na nią i zaraz przytulili się do siebie z okrzykiem
-Aye sir!
Nie zauważyli Happiego który nad nimi latał.
Po chwili usiadł i przypatrywał się Natsu.Ten zaraz się spytał
-Co jest Happy?
-Natsu, dlaczego mi nie powiedziałeś?
-A co miałbym Ci powiedzieć?
-Dlaczego nie powiedziałeś, że jesteś gejem?
Cała gildia dostała nagłego wybuchu śmiechu i popatrzyła się na biednego chłopaka, który spalił buraka.
-A-ale Happy j-j-ja nie jestem g-gejem! Skąd Ci to p-przyszło do głowy!?
-No bo obściskujesz się z Grayem na środku gildii  a on jest goły.
-CO! GDZIE! JAK! KIEDY! -Gray szybko odsunął się od Natsu i zaczął szukać swoich ubrań po gildi.
-Rywal w miłości! -Chyba nie muszę pisać kto to powiedział. Juvia ruszyła w stronę Natsu jednak została znokautowana przez Erze.
-Dosyć tego dobrego-wysyczała przez zęby-Natsu! Gray! Happy! Idziemy na misje.
-Aye sir...-Dało się usłyszeć od trójki wezwanych i poczłapali nad Erzą. Nawet nie zauważyła Jellala, który wydawało się,że zaraz się załamie.
***
Cała grupa właśnie stała na przystanku i czekała na pociąg, który miał być tu 10 minut temu. Gray stał oparty o ściane. Erza stała i co chwila patrzyła na zegarek. Natsu siedział na ławce wraz z Happym i cały się trząsł. Wizja, że będzie musiał jechać tą maszyną demona przyprawiała go o dreszcze.
-Em...Erza...-przerwał nękającą cisze mag lodu-A tak w ogóle to co to za misja?
-Mamy odnaleźć dziewczynkę, która ma na imię Ami i prawdopodobnie została porwana. Mam już wszystkie potrzebne informacje więc jedziemy od razu do lasu niedaleko Magnoli.
-A czemu akurat do lasu?
-Ponieważ,według informacji tam ostatnim razem widziano dziewczynę z porywaczami. Podobno było ich trzech. Dwójka chłopaków oraz jedna dziewczyna. Oh! Nareszcie pociąg nadjechał. Ruszcie swoje cztery litery i wsiadamy.
♥♥♥
Jeszcze dziś dodam 2-gi rozdział. Na razie mam tam zmiany w blogu. Mam nadzieje,że uda mi się dodawać posty codziennie bo jestem "uziemiona"
Freed-Czyli  Marika inaczej mówią-ma noge w gipsie
Oj tam,oj tam...
                  

1 komentarz:

  1. "-Dlaczego nie powiedziałeś, że jesteś gejem?" Happy ty zawsze wiesz jak powalic człowieka na kolana xddd

    OdpowiedzUsuń