środa, 9 lipca 2014

Rozdział 6


Natsu nie wiedział dlaczego ma walczyć z NIĄ! Kiedy go zobaczyła widział,że się zdziwiła ale po paru sekundach odwróciła wzrok i już na niego nie patrzyła. Czemu? Gray i Erza też się zdziwili-wiedział to, choć nie dali tego po sobie poznać.
-Chwila!-przerwał cisze Macarov-jak ty w ogóle masz na imię?!
Mistrz mrocznej gildii popatrzył na niego i powiedział ledwo słyszalnie:
-...
-Nie słyszałem
-...
-Mów żesz!
-INO*! {po jap.świnia/świnka}
Nastała cisza...Ale nie na długo! w jednym momencie wszyscy wybuchli śmiechem oprócz mrocznej piątki.
-Wiesz-wysapał Gray-nawet Ci pasuje...
Mistrz stał się czerwony niczym burak.
-Koniec!zaczynamy bitwe! Erza kontra Kenji!
Po chwili dodał spokojniej.
-Pod ścianą są ławki, które są otoczone specjalnymi runami. Kiedy będą walczyć nic nam się nie stanie. Także nie działa w nich magia.
Wszyscy tam poszli. Były tam dwie ławki, po sześć miejsc. Każdy usiadł. Ale wróćmy do walki Erzy.
***
Patrzyli na siebie,groźnie.
-Hmmm-pierwszy odezwał się Kenji-słynna Tytania...Zawsze chciałem się z tobą zmierzyć i Cię pokonać!
-Nie uda Ci się. Tenrin no Yoroi!


-Blumenblatt!
Wokół Erzy zaczęły wirować miecze. W jednej chwili zaczęły zmierzać na przeciwnika. Jednak on stał spokojnie. Coś jej zaczęło nie pasować. Nagle przed nim pojawiło się fioletowe koło, a miecze w nim zniknęły. Erza od razu domyśliła się o co chodzi. Szybko zrobiła unik przed mieczami, które leciały na nią od tyłu. Jeden miecz drasnął jej ucho z którego poleciała krew.
-Mag portali? Czemu nie mówisz zaklęć?-wymamrotała przez zaciśnięte zęby.
-Po co? To tylko utrudnia. Wiesz ja jestem profesjonalistą w odróżnieniu do cie...
Nie dokończył, ponieważ Erza użyła 'Trinity Shot". Zaatakowała go mieczami. Nie zauważył tego, przez jego wypowiedź i dostał w ramię. Teraz to się wkurzył, lecz nie dał tego po sobie poznać.
-Kureha no Yoroi!


                                                 

Szybko zmierzyła w stronę Kenjego. W ręku widniał półtoraręczny miecz. Jednak cel znowu użył portala. Erza odskoczyła na bok, bo myślała, że miecz pójdzie od tyłu. Nic bardziej mylnego. Tym razem portal pojawił się z jej prawej strony, a miecz zranił ją w plecy.Widniała tam teraz duża, zakrwawiona kreska. Syknęła z bólu, a Kenji tylko się śmiał. Zastanawiała się jak ma go pokonać.
-Twój ruch!-powiedziała.
-Dobrze.
Odpowiedział z tajemniczym uśmieszkiem. Wykonał ruch i tym razem zielony okrąg pojawił się przed nim. Nagle z niego wyszedł dziwny potwór.

     
-Co to...-Erza nie dokończyła, ponieważ w jej stronę poleciała ogromna dawka energii. Dostała parę siniaków jednak nie poddawała się.
-Tenrei no Yoroi
Ponownie użyła tej zbroi.Wypowiedziała zaklęcie i wokół niej pojawiły się miecze. Posłała je w stronę potwora, lecz je z łatwością odepchnął. Teraz to już była wkurzona. Pobiegła w jego stronę i zaczęła się walka wręcz. Było widać,że potwór nigdy nie walczył więc Erza pokonała go jednym ciosem w twarz.
-Słabe...
Zaczęła już być trochę zmęczona. Ale miała już plan.
-Co się stało Tytanio? Masz dość?
-Eneti no Yoroi!

Jak zawsze zaczęła biec w jego strone. Dla niego zaczęło się to robić nudne, że sławna Tytania tak bardzo daje się podejść .Nie wiedział, że to on jest ofiarą.
Dziewczyna wycelowała miecz w jego stronę, a przed nim pojawił się fioletowy portal. Scarlet w  ostatniej chwili zmieniła cel miecza i teraz był  skierowany w udo Kenjego.(wcześniej był w brzuch) Przeciwnik upadł, a z miejsca gdzie dostał lała się szkarłatnta ciecz. Tak bardzo się zdziwił, że zapomniał o walce. Tymczasem Erza zamachnęła się i kopła go w brodę. Coś chrupnęło a przeciwnik nie był zdolny do walki. Erza wygrała. Radości przyjaciół nie było końca. Jednak przeciwnicy nie cieszyli się tak bardzo. Oprócz jednej osoby, która chociaż że miała obojętną twarz w środku wręcz skakała z radości.

♥♥♥

Gomene,gomene....Wiem,że walka wyszła żałośnie...Nie dość,że krótkie to jeszcze beznadziejnie...Mam nadzieje,że wybaczycie mi,bo nie umiem opisywać walk ;-;..
Freed-Prawda!
Dobijasz mnie...

1 komentarz:

  1. Dzięki :) Walka Natsu i Lucy prawdopodobnie będzie w przyszłym tygodniu.

    OdpowiedzUsuń